Dlaczego nasze teksty nie sprzedają? W pisaniu treści na stronę internetową bardzo łatwo o błędy, przez które nie trafimy w potrzeby naszych potencjalnych klientów. Składa się na nie nie tylko sam przekaz, ale także konstrukcja artykułu oraz jego warstwa wizualna. Jak zatem wygląda przepis na pisanie skutecznych tekstów reklamowych?
Bądź konkretny
W internecie możemy się spotkać z wieloma tekstami, które wyglądają tak samo, chociaż dotyczą całkowicie różnych branż. Co mamy na myśli? Na pewno nieobce są Wam ogólniki typu: „Gwarantujemy najwyższą jakość oferowanych usług”, „Produkt idealnie dopasowany do Twoich potrzeb”.
Hasła tego rodzaju brzmią miło, jednakże nie wnoszą nic nowego do naszej identyfikacji. Z ich pomocą nie uda nam się wyróżnić marki ani podkreślić unikalności naszej oferty. Niesłuszny w nich jest jeszcze jeden aspekt – zbyt bardzo skupiają się one na nas, aniżeli na potrzebach naszych klientów.
Warto zatem zrezygnować z ogólników na rzecz konkretów. Pisząc tekst reklamowy lepiej porzucić pomysł napisania elaboratu, opisującego tradycje firmy i jej zasady. Użytkowników bardziej będzie interesować rozwiązanie, jakie jesteśmy w stanie mu dostarczyć. Z tego powodu nasza marka musi niestety zejść na dalszy plan, co paradoksalnie przyniesie nam korzyść.
Konkretne powinny być także przykłady i porównania, jakie stosujemy. Jeśli nasz produkt jest lepszy od oferty konkurencji, warto posłużyć się wymiernymi danymi, jak prędkość czy czas, aby mieć dowód swojej słuszności. Liczby i statystyki są także mile widziane w tekście. Warto po nie sięgnąć już na samym początku, aby przyciągnąć wzrok odbiorcy.
Odpowiedni tytuł to podstawa
Tytuł jest pierwszą rzeczą, jaką użytkownik zobaczy przed przeczytaniem artykułu. Dlatego warto, aby był na tyle intrygujący, żeby zachęcił go przeczytania całości. Dla treści w internecie odpowiedni tytuł to tak, jak być albo nie być. Jeśli się nie wysilimy, nasze artykuły nie będą czytane.
To nie żadna tajemnica, że najczęściej klikane artykuły to te, które opierają się w dużej mierze na emocjach. Specjaliści od marketingu posługują się nimi od wielu dekad. Oprócz nich używane są również fakty, a także potrzeby. Oczywiście nie zawsze uda nam się stworzyć tytuł, który będzie wykorzystywał wszystkie te elementy, ale warto wykorzystywać je jak najczęściej i sprawdzać ich efektywność.
Innym przykładem najpopularniejszych tytułów są te, zawierające liczebnik. Są to nagłówki takie jak: „5 sposobów na…”, „7 miejsc do odwiedzenia w czasie…”. Liczby na początkach tytułu przykuwają uwagę oraz sprawiają, że użytkownik jest zainteresowany, jakie podpunkty są zawarte w artykule.
Innym rozwiązaniem jest także sformułowanie pytania bezpośrednio do internautów, co również przykuje uwagę. Sprawdzają się również tytuły w formie poradnika („Jak zaprojektować kuchnię…”), które zapewniają, że użytkownik znajdzie odpowiedź na nurtujące go pytanie.
Zaintryguj zajawką
Pierwsze kilka linijek tekstu również jest nie bez znaczenia. Niejednokrotnie mówi się, że jest to najbardziej czasochłonna praca. Pomimo że lead, czyli zajawka, jest krótka, musi być na tyle treściwa oraz interesująca, aby nie przytłoczyć użytkownika już na wstępie.
Czego lepiej unikać? Przede wszystkim zbyt długich zajawek. Nie ma nic gorszego aniżeli odkrycie wszystkich swoich kart na początku. Powinniśmy również unikać lania wody, jak też zbyt skomplikowanych wyrażeń. Nie sprawdzą się również zdania, które spowalniają dynamikę teksu.
Napisanie leadu jest nie lada sztuką, a wiedza przychodzi z praktyką. Dlatego warto pisać go świadomie i za każdym razem ulepszać. Dobrą metodą jest zostawienie go na sam koniec pisania, aby znać już cały kształt artykuły, a przez to wiedzieć, jakie aspekty warto poruszyć na samym początku.
Zaprojektuj swój tekst
Dobrze napisany artykuł jest dobrze zaprojektowany. Nie powinniśmy zatem dać się za bardzo ponieść i stworzyć nieprzemyślaną treść, gdzie ciężko wyróżnić jej fragmenty. Artykuł musi mieć swój początek, rozwinięcie oraz zakończenie. Poszczególne elementy muszą się znaleźć we właściwym miejscu, aby zachować logiczną spójność.
Przede wszystkim pamiętajmy, że nie czytamy tekstów w internecie jak książek. W świecie, gdzie wszystko nas rozprasza i nie jesteśmy w stanie skupić swojej uwagi na dłużej, nic nie będzie dla nas tak zniechęcające, jak ciągły blok tekstu. Wciąż niestety powstają tego rodzaju artykuły, a ich twórcy są niezadowoleni, z efektów, jakie one przynoszą.
Artykuły muszą podzielone na akapity. Jak długie? To zależy. Warto przeanalizować konkurencje w Google lub wspomóc się narzędziami, które zrobią to za nas. Doskonałym przykładem takiej platformy do analizy i budowania strategii contentowych jest Contadu.com.
Jak widzimy, pisanie tekstów reklamowych jest oparte głównie na ich projektowaniu i podążaniu sprawdzonymi schematami. Nie oznacza to jednak, że nie ma tu miejsca na kreatywność. Wciąż możemy na wiele sposobów zaskoczyć odbiorcę i przyciągnąć jego uwagę. Wszystko dzięki odróżnieniu się od konkurencji oraz przyjaznym tekstom reklamowym.